Tata Zosi z grupy ,,Sów'' o swojej pasji samochodowej
12 maja gościliśmy w naszej grupie tatę Zosi - pana Zbyszka, który przyjechał do przedszkola małym fiatem a jego przyjaciel przyjechał dużym fiatem. Oba auta stały na dziedzińcu przedszkola i czekały na dzieci z grupy Sów. Pan Zbyszek chciał pokazać dzieciom, że praca mechanika samochodowego może być prawdziwą pasją. Cała grupa zmieściła się do małego fiata- było ciasno, lecz wszyscy się zmieścili. Dziewczynki i chłopcy byli bardzo zdziwieni, że auto ma silnik z tyłu i może być aż tak małe...Każde dziecko siedziało za kierownicą auta i jak prawdziwi kierowcy; uruchomili kierunkowskazy, światła długie i awaryjne a także wycieraczki.
Dzieci były zdziwione, że w dużym fiacie, nie ma pasów na tylnych siedzeniach. Obaj Panowie opowiadali dzieciom o bezpieczeństwie i podarowali dzieciom odblaskowe breloczki.
Pan Zbyszek, tata Zosi nie musiał nikogo przekonywać, że samochody są wspaniałe a prowadzenie auta jest prawdziwą przyjemnością.
Jeszcze raz dziękujemy, za przyjazd do przedszkola i przeprowadzenia lekcji o polskiej motoryzacji.